poniedziałek, 25 lipca 2016

Long Way Home


Hej Wam :)

Przyznam się, że ostatnią notkę pisała moja bff Natalia, która jest odpowiedzialna za nowy wygląd bloga i za to, że w ogóle go prowadzę :) Dziękuję jej z całego serca za to, ile pomysłowości i pracy włożyła tutaj <3
Dziękuję też dziewczynom, Karlee i Aurelia Ch za bardzo miłe i motywujące komentarze pod ostatnim postem z fragmentem wiersza :) Poza podziękowaniami bardzo polecam ich blogi :

allegiant997.blogspot.com/2016/07/sammydress-recenzja-i-lookbok.html

http://fasionsstyle.blogspot.com/

Notki będę wstawiać co kilka dni, więc powinno się coś pojawić jeszcze w tym tygodniu. Natomiast nie wiem czy w przyszłym coś będzie bo nie bardzo będę mieć dostęp do laptopa.

A na dzisiaj mam dla Was, tak jak kiedyś wspominałam, wiersz zainspirowany książką Danielle Steel. Książkę skończyłam czytać i jestem pod jej wielkim wrażeniem!

Zapraszam do czytania :



Trudno było dotrzeć do miejsca w życiu, w którym teraz się znajduje,
mała dziewczynka, wykpiona, wierząca w słowa, że nic nie umie.
Za wszystko brała winę na siebie,
wychowywana w czystej przemocy i gniewie.
Historia smutna, jednak ma w sobie dobrą stronę,
nauczyła się nie poddawać, do końca walczyć o swoje.
Gdy z czasem spotkała na swej drodze ludzi, którzy powtarzali,że jest silna,
nie rozumiała, czemu tak mówią, skoro ledwo przeżyła.
Z wiekiem jednak zrozumiała, o czym mówili,
mimo złej passy w życiu o tym, żeby się poddać nie pomyślała ani chwili.
Niektórzy stchórzyli, ale  nie ona,
nie jednemu w życiu stawiła czoła.
Los jej nigdy nie rozpieszczał, od dzieciństwa w przemocy, aż do życia w sierocińcu,
tam pierwszy raz w życiu zaznała miłości, nie musiała ukrywać na ciele sińców.
Jednak i tam długo nie dane było zagrzać jej miejsca,
kolejne nie powodzenie po tym , co już przeszła.
Po pewnym czasie stanęła na nogi i w pisaniu znalazła  ukojenie,
na papier przelewała swoje niewypowiedziane cierpienie.
Uwierzyła w siebie, znalazła sens w tym co robi,
w krótce jej opowiadania w gazetach zapełniały strony.
Bo ważne, by się nie poddawać, nawet gdy tak źle się dzieje,
warto mieć zawsze wiarę i nadzieję.
Nie tracić serca, nawet gdy inni plują nienawiścią,
pewnego dnia to oni będą żałować za wszystko.
Nie warto wierzyć, gdy wmawiają brak zdolności czy niszczą Cię na każdym kroku,
to nie ich zdanie się liczy przy ostatecznym wyroku.
To Twoja, nie ich droga, więc nie zwalniaj tempa,
walcz o siebie do końca, Twój był start i Twoja będzie meta.
Tyle historii życie pisze, ale nie zapomnij że każdy życie ma swoje,
każdego czeka inny koniec, a sprawiedliwości zostaną wymierzone.
Rób swoje jak ta mała dziewczynka, która wyrosła na artystkę,
nie daj się skreślić, ona nie dałam choć miała długą cierpień listę.








Mam nadzieję, ż chociaż trochę zachęciłam Was do przeczytania książki i do tego, żeby się nie poddawać i nie rezygnować z samego siebie :)

Alex


10 komentarzy:

  1. Nie czytałam ale może się skusze bo mam wakacje i chętnie coś poczytam ;)
    Ps. Mogę prosić o kliknięcie w linki w ostatnim wpisie? Bardzo mi pomożesz. Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wiersz, a książkę z chęcią przeczytam:) Obserwuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten wiersz motywuje do przeczytania ksiązki :)

    Jeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/07/co-ciekawego-w-shein-romwe-przeglad.html#more

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się bardzo podobała, jedyne co mi przeszkadzało, to że za dużo złego jak na jednego człowieka ;)
    Idę klikać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam książki.
    Kolejny znakomity wiersz :)
    Na początku smutny, ale potem jakoś się ułożyło. Biedna dziewczynka przeszła w swoim życiu tyle, ale znalazła swoją drogę.


    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po burzy zawsze wychodzi słońce ;)
      Dziękuje!

      Usuń